Wywiad z Wiceprzewodniczącą i Przewodniczącym Samorządu Uczniowskiego - Hanną Jenczelewską oraz Dagobertem Klucznym
-
Jak oceniacie pracę, którą udało się Wam wykonać w zeszłym roku szkolnym?
Hania
Tak naprawdę moja kadencja trwała o wiele krócej niż rok szkolny. Jako wiceprzewodnicząca SU zaczęłam działać początkiem tego roku szkolnego. Działalności dla SU nie nazwałabym pracą, a raczej pasją. Udało nam się w tym roku zrealizować Konkurs Na Najlepszą Szarlotkę, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem, szkolne Halloween oraz Mikołajki. Nadal w toku są projekty związane z Budżetem Rady Rodziców, która dała nam możliwość na realizację wielu inicjatyw uczniowskich. Nie było tego wiele, ale mam nadzieję, że przyszłe półrocze będzie wypełnione Inicjatywami SU. Uważam też, że te akcje, które miały już miejsce, były ogromnymi sukcesami, ale również wyzwaniami, które dobrze przygotowały mnie do, mam nadzieję, dalszej działalności w Samorządzie Uczniowskim.
Dagobert
Osobiście uważam, że w minionym roku zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Może i nie udało się wykonać wszystkiego, co mieliśmy w planach, ale zrobiliśmy sporo i zrobiliśmy to porządnie. Dzięki temu możemy teraz być dumni z pracy, którą włożyliśmy w cały zeszły rok, oraz jej wyników.
-
Czy dobrze pracowało się Wam ze społecznością VLO?
Hania
Jak wiadomo, w każdej grupie znajdą się osoby bardziej i mniej chętne do działań społecznych i brania udziału w różnego rodzaju wydarzeniach. Nie oszukujmy się, że w naszej szkole część uczniów bardziej ceni sobie naukę niż rozrywkę. Mimo to muszę przyznać, że ze społecznością V LO pracowało mi się naprawdę świetnie. To, jak silną i zorganizowaną grupą jesteśmy, doskonale pokazały Dni Otwarte, w które zaangażowana była bardzo duża grupa uczniów, a które nie miałyby okazji się odbyć bez wspaniałej organizatorki - Natalii Pierkiel. Wychodzę z założenia, że w Piątce jest wiele chętnych do pomocy i aktywnego uczestniczenia w życiu szkolnym osób, tylko trzeba je odpowiednio zachęcić do współpracy. Prawda jest taka, że bez wielu osób związanych z SU mniej, lub bardziej, żadna z naszych inicjatyw by się nie odbyła, dlatego jestem ogromnie wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą pomoc, którą otrzymaliśmy od uczniów. W tej kwestii niezastąpiony jest również wolontariat V LO, bez którego nie odbyłby się żaden z kiermaszy słodkości, które miały miejsce przy okazji inicjatyw związanych z Samorządem. Dziękujemy!
Dagobert
Mnie pracowało się ze społecznością Piątki bardzo dobrze. Współpracowanie z ludźmi równie aktywnymi i chętnymi do pomocy, co oni, było niezwykłym doświadczeniem i sprawiło, że ten rok minął mi w mgnieniu oka.
-
Czy coś zaskoczyło Was w pracy samorządu?
Hania
Tak naprawdę najbardziej zaskoczyło mnie to, że zostałam Wiceprzewodniczącą SU. Po cichu na pewno o tym myślałam i jakoś starałam się działać w Samorządzie, ale propozycja Dagoberta odrobinę mnie zaskoczyła. Negatywnych zaskoczeń nie było prawie w ogóle. Przyglądając się działalności SU w zeszłym roku szkolnym, udało mi się wyłapać największe problemy, z jakimi zmaga się Samorząd i postarać się im zapobiec.
Dagobert
Szczerze mówiąc, większości się spodziewałem, ale jeśli miałbym już coś wybrać, to powiedziałbym, że właśnie ta bezinteresowność naszych uczniów. Starałem się im wynagradzać ich pracę, jak tylko mogłem, ale mam wrażenie, że nigdy się im w pełni nie odwdzięczę.
-
Co było dla Was w minionym roku największym wyzwaniem?
Hania
Początkowo największym wyzwaniem na pewno było przełamanie się do współpracy z Dyrekcją Szkoły, które było nowym doświadczeniem, jednak wiele pomysłów zostało zaakceptowanych przez Pana Dyrektora, za co bardzo dziękuję. Dodatkowo, nowa Opiekunka Samorządu Uczniowskiego - Pani Małgorzata Figura, usprawniła naszą komunikację, za co jesteśmy bardzo wdzięczni, ponieważ bez tego jako Samorząd, tak naprawdę nie mogliśmy wiele zrobić.
Dagobert
Za największe wyzwanie uznałbym Dni Otwarte. Są one najważniejszym wydarzeniem wpływającym na przyszłe losy Piątki, za które odpowiadamy. To właśnie ranga wydarzenia sprawiła, że było wymagające. Musieliśmy całe szkolne życie zmieścić w kilka godzin i przedstawić młodszym uczniom szukającym odpowiedniej szkoły dla siebie. Ostatecznie uważam, że stanęliśmy na wysokości zadania i zachęciliśmy wielu z nich do starania się o miejsce w naszej szkole.
-
Jeśli moglibyście przedłużyć Waszą kadencję, to co jeszcze byście zrobili w samorządzie?
Hania
W przeciwieństwie do Dagoberta, mam to szczęście, że mogę przedłużyć swoją kadencję, startując w tegorocznych wyborach. Pomysłów jest naprawdę wiele. Od realizacji związanych z wykorzystaniem Budżetu Rady Rodziców, po dni tematyczne.
Na pewno postarałabym się o umieszczenie w pokoju nauki nowych kanap i puf oraz o rewitalizację ogródka znajdującego się za szkołą, który jest głównym projektem SU oraz klasy 1D do Młodzieżowego Budżetu Obywatelskiego. Postaramy się o stworzenie tam miejsca do spędzania przerw, ale również do organizacji naszej piątkowej tradycji, jaką jest grill z okazji Dnia Dziecka. Jeżeli chodzi o dni tematyczne, to w realizacji jest projekt Tygodnia Karnawałowego, w trakcie którego uczniowie przez trzy dni będą się przebierać w stroje, które udało się nam wybrać drogą głosowania. Oprócz tego, chciałabym również zorganizować Dzień Koszuli i Dzień w Dresie, w które, mam nadzieję, udałoby się zaangażować również grono pedagogiczne V LO. Jak co roku chciałabym również zorganizować walentynki, tym razem pod hasłem: “LOV(e)”. Oprócz klasycznej poczty walentynkowej, tej tradycyjnej, jak i elektronicznej, na walentynki przewiduję również dzień tematyczny związany z ulubionymi komediami romantycznymi lub postaciami w filmach z wątkami miłosnymi. Być może propozycja ta nie przekona zbyt wielu panów, ale w każdym filmie lub serialu da się doszukać takich scen. W okresie letnim przede wszystkim postarałabym się o organizację Dnia Dziecka, w takiej formie, w jakiej miało to miejsce w poprzednich latach, ale również o Dzień Bez Plecaka, który od zawsze cieszy się ogromną popularnością. Myślę również o organizacji gry z kodami QR, dla klas pierwszych, które, znajdując ukryte w szkole zadania, mogłyby zawalczyć o tytuł Najlepiej Zgranej Klasy 1. Przechodząc z kolei do początku następnego roku szkolnego, chciałabym zorganizować samorządowe wyjście w góry. Aby Samorząd dobrze działał, potrzebujemy zgranej grupy, a taka powstanie dopiero wtedy, gdy będziemy się widzieć i integrować również w innych okolicznościach niż tylko na zebraniach Samorządu. Taka akcja na pewno pozwoli nam poznać się bliżej, co usprawni komunikację pomiędzy samorządami klasowymi. Jeszcze jedną ważną rzeczą są zebrania samorządowe, które chciałabym organizować regularnie - raz w miesiącu. Byłby to czas, w którym wymienilibyśmy się naszymi pomysłami lub zastrzeżeniami co do działalności SU. Nie są to innowacyjne pomysły, ale na pewno są one możliwe do zrealizowania, co jest dla mnie najważniejsze. Tak więc mam nadzieję, że czy to ja, czy ktoś inny, kto zasiądzie na stołku Przewodniczącego SU, będzie miał okazję, aby je zrealizować. Kończąc moją przydługą wypowiedź, chciałabym również podziękować Dyrekcji za wspieranie inicjatyw SU, Pani Profesor Małgorzacie Figurze, za ogromne wsparcie, jakim jest dla całego SU oraz Dagobertowi, który dał mi możliwość działalności w SU. Dziękuję!
Dagobert
Najchętniej konkurs na najlepszą szarlotkę. Ciasta pieczone przez uczniów były niesamowite. Niestety z uwagi na puchar, który jest przechodni między zwycięzcami, wydarzenie ograniczone jest do pojawiania się raz na rok. Kolejną rzeczą jest zagospodarowanie budżetu, jaki otrzymaliśmy od Szkolnej Rady Rodziców. Na razie wszystko jest dopiero we wstępnej fazie, więc nie mogę zdradzać szczegółów. Powiem tylko, że daje nam to ogromne możliwości poprawiania i urozmaicania życia w naszej szkole.
Dziękujemy Wam bardzo za wywiad, jesteśmy pełni podziwu dla Waszej działalności i dziękujemy Wam w imieniu społeczności całej Piątki!
Wywiad przeprowadziły Teresa Distel, Julia Waleczek, Sofija Vlajsević
Wywiad zredagowała Barbara Dajka